czwartek, 14 czerwca 2012
Jeden z moich ulubionych filmów to Kocha, lubi, szanuje. Z nieśmiałego pantoflarza rodzi bóg seksu. Wszystko za sprawą młodszego kolegi poznanego w klubie, który pokazuje mu trochę inną drogę, pomaga w problemach, sprawia że nabiera pewności siebie, całkiem odmienia jego życie. Szalony przyjaciel w końcu też odnajduj drugą połówkę, ale niestety rodzą się przeciwności. Trzynastoletni Robbie - syn Cala przeżywa właśnie pierwsze doświadczenia miłosne. Nikomu nie jest lekko. Jest wiele nieoczekiwanych zwrotów akcji, zabawnych sytuacji, nieporozumienia. Pewnie nie raz was coś zaskoczy, rozbawi! Nie zabraknie też szczęśliwego zakończenia. Polecam dla wszystkich bo każdy znajdzie coś dla siebie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz :)