Piotrek: Mam taką zajawkę na zielone frugo jak Renata na One Direction.
Renia: Niech przestanie padać. Lód mi zmoknie.
Łukasz: Ja zjem te lody kaktusowe. Co ja gadam, kokosowe!
Julia: Nie będziemy przecież tak stać jak korki!
Renia: Aaaaaaaaaaa! A to moje włosy.
(Jedzie rowerzysta drogą i gwiżdże)
Dziadek: Co to pasza jedzie?
Ja: Chyba mam komara w bucie, bez jaj.
Agata: Spędzicie ze sobą noc w autokarze.
Agata: Ja zaraz tą walizkę tak przszszsz.
Tato: To nie można pogadać normalnie w kuchni tylko ja muszę chodzić na strychy do Twojego pokoju.
Ja: Drzwi do mojego pokoju zawsze otwarte! (nie mam drzwi do pokoju)
- Mogę u Ciebie spać?
- On Ci nawet nie pozwolił umyć rąk.
W TV: Masz coś w lodówce?
Mama: Światło
Mama: Trochę letni ten kompot.
Tato: A jaki ma być? Zimowy?
Mariola: Za co mam zapłacić? Wydałam już całą kasę z osiemnastki.
Tato: To tak samo jak ja.
Gosia: Nauczył małpę klaskać.
Ja: A to dlatego potem strugał pawiana.
Wychowawczyni: I Japoński tenisista pink, pong, peng.
Mama: Światło
Mama: Trochę letni ten kompot.
Tato: A jaki ma być? Zimowy?
Mariola: Za co mam zapłacić? Wydałam już całą kasę z osiemnastki.
Tato: To tak samo jak ja.
Gosia: Nauczył małpę klaskać.
Ja: A to dlatego potem strugał pawiana.
Wychowawczyni: I Japoński tenisista pink, pong, peng.
:DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
OdpowiedzUsuń:D :D :D :D
UsuńA gdzie moje sławne : Niech tęcza będzie z tobą :c
OdpowiedzUsuńOjej, przepraszam Gumi, zaraz się pojawi! :D
OdpowiedzUsuń